wtorek, 12 marca 2019

re-cenzja #51: Fisz Emade Tworzywo – Radar (2019)

materiały prasowe
Po trzech niemal latach od płyty Drony, Fisz Emade Tworzywo wracają z nowym, siódmym już albumem. W międzyczasie premierę miała jeszcze składanka Numer 1, będąca zbiorem odnowionych piosenek z różnych okresów twórczości braci Waglewskich. Radar jest kolejnym przystankiem w muzycznej drodze artystów i, podobnie jak poprzednie postoje, wprowadza nas w coś nowego, jednocześnie pozostając w stałej komitywie z tym, co znane i (bardzo) lubiane.

Owym nowym jest cała brzmieniowa stylistyka. Panowie co prawda nie porzucili syntezatorów w stu procentach, niemniej odeszli od intensywnych, komputerowych często dźwięków, jakimi przepełnione były Drony. Radar skręca nieco w stronę lżejszych, stonowanych rejonów, choć nie brakuje mocniejszych uderzeń. Duch lat 80., po który coraz więcej muzyków ostatnio sięga, zagnieździł się tu na dobre i, co ważniejsze, bardzo tutaj pasuje.

Co znamy z poprzednich dokonań grupy? Klasę. Każda piosenka jest niezwykle stylowa, co uważam za cechę charakterystyczną Tworzywa. Nie ma tutaj przesadzonych, komponowanych na siłę rozwiązań, w które nie wierzymy ani my, słuchacze, ani sami twórcy. Nie ma tutaj pogoni za rozgłosem, sukcesami komercyjnymi czy jedynkami na listach przebojów (choć tej na LP3 nie mogło zabraknąć). Oni to wszystko już mają, nie muszą nikomu nic udowadniać. I to robią. Robią swoje we własnym, niepowtarzalnym stylu.


Nie sposób nie wspomnieć o warstwie lirycznej, która jak zawsze stoi na wysokim poziomie. Fisz nie zawodzi, jeżeli chodzi o trafne spostrzeżenia dotyczące ludzi i rzeczywistości, w której żyjemy. Mówi o świecie, politycznych aspektach, aktualnych problemach; nie zapomina o miłości; koncentruje się też na człowieku. Bywa gorzko, bywa słodko, nieraz melancholijnie i sentymentalnie. Mam wrażenie, że teksty na Radarze są jeszcze dojrzalsze niż na poprzednich płytach – rzecz jasna, wcześniej też nie można im było odmówić tej dojrzałości, ale zdaje się, że teraz osiągnęła ona swój najwyższy dotychczas pułap. Lubię płyty, które zmuszają do refleksji, stawiają niełatwe pytania i które poza dostarczaniem rozrywki wymagają od słuchacza niejakiego zaangażowania. Radar w stu procentach taką płytą jest.

Wystarczy posłuchać pierwszego singla promującego, czyli Dwóch ogni. Fisz zachęca, by przebaczyć, zapomnieć, odpuścić, odpocząć. W momencie, kiedy ja to piszę, a Wy czytacie, wydaje się ów zestaw czasowników niepodpartym niczym frazesem, który można by skomentować ironicznym łatwo powiedzieć, trudno zrobić. A gdy słucha się Dwóch ogni wszystko staje się łatwiejsze. I pojawia się jakaś taka wiara, trochę irracjonalna wiara, że tak, że to możliwe, że trzeba to zrobić – dajmy spokój i odpocznijmy. Przekaz wypada bardzo przekonująco, zwłaszcza z rozleniwioną, przepięknie wyluzowaną melodią.


Tak właśnie wygląda przygoda z Radarem. Jeżeli polubiliście się z singlem, polubicie całość, do tego zapewne jeszcze bardziej, niż się spodziewaliście. Na Radarze kryje się dużo, dzieje się dużo, choć pozornie na to nie wygląda. Fisz Emade Tworzywo nadają powtórny sens temu, co od dawna wydawało się puste i bezcelowe. Przy okazji zapewniają zbiór fantastycznych linii dźwiękowych, oddziałujących na człowieka tak, jak mało co potrafi. Jest co odkrywać. Odkrywajcie, zanurzajcie się, czerpcie przyjemność i pożyteczność z muzyki Tworzywa, bo, jestem przekonana, to jedna z lepszych premier tegorocznej wiosny.


★★★★★★★★☆☆+
po-słuchaj: Polityka, Dwa ognie, Morskie lwy

4 komentarze:

  1. Nigdy nie słyszałam, muszę nadrobić:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słuchałam jeszcze tej płyty, ale lubię kierunek, jaki zespół obrał. Niby hip hop, ale taki z klasą. Stylowy - jak piszesz.

    Nowy wpis na http://the-rockferry.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Trochę mi się zlewało wszystko, kiedy słuchałam tej płyty, ale wiem na pewno że muszę przysiąść do niej ponownie :D
    Pozdrawiam,
    www.reckless-serenade.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem totalnie pod wrażeniem "Dwóch ogni" i, w ogóle, dobry pomysł na płytę. Inny. A to dla mnie zawsze bardzo ważne.

    Pozdrowienia i zapraszam do siebie na premierę singla :)

    OdpowiedzUsuń