poniedziałek, 31 sierpnia 2020

re-cenzja #73: Julia Marcell – Skull Echo (2020)

Skull Echo - Marcell Julia | Muzyka Sklep EMPIK.COMDotychczas Julię Marcell łączyłam z delikatnymi, choć naładowanymi emocjonalnie utworami. Pamiętam spokojne i smutne Andrew, który zyskał popularność ponad cztery lata temu  pamiętam, że z podziwem wsłuchiwałam się zarówno w piękną, wzbogaconą smyczkami melodię, jak i w tekst, niejako odzwierciedlający nasze czasy. Dlatego byłam nieco zaskoczona zmianą kierunku artystki. Najnowszy krążek, Skull Echo, odszedł od instrumentów żywych (choć niecałkowicie) i skoncentrował się na elektronicznych dźwiękach. Klimat krążka też jest zgoła inny. I zdecydowanie bardziej do mnie trafia.

Interesujące jest to, że album wydano w dwóch wersjach językowych  polskiej i angielskiej. Nie różnią się niczym poza właśnie językiem tekstów, dlatego zdecydowałam się pisać o wersji polskiej, znacznie mi bliższej pod wieloma względami. Ponadto wydaje mi się, że polskie teksty na tle tajemniczych i ciemnych brzmień wypadają lepiej. Ciekawiej. Bardziej się odznaczają. Trudniej o nich zapomnieć. Zwłaszcza że są naprawdę dobrze skonstruowane i fantazyjniejsze od tych angielskich. 


Jeśli chodzi o muzykę, dominują elektroniczne dźwięki, w pomiędzy które wpleciono czasami instrumenty żywe. Rozwiązanie znane i popularne, trzeba zaznaczyć, jednak zrealizowane bezbłędnie. Chociażby w utworze Czas takie połączenie robi wrażenie. To, co zwróciło moją uwagę, to sposób zbudowania albumu  nie brakuje stonowanych kawałków, które wprowadzają harmonię wśród tych żywych i nośniejszych. Tak przemyślana całość nie nuży i sprawia, że odbiorca ma zapewniony rollercoaster rytmów i brzmień, pozwalający pełną uwagę skoncentrować na muzyce.

Skull Echo otwiera stopniowo rosnąca Ekstaza Intelektualna (rewelacyjny tytuł, tak na marginesie), która stanowi jeden z mocniejszych punktów krążka. Pod każdym względem dzieje się tutaj wiele i nie da się o tym numerze zapomnieć. Do moich faworytów włączam także następującą tuż po Ekstazie kompozycję Moment i Wieczność, fajnie pulsująca i odznaczająca się nieco tanecznym już refrenem oraz spokojniejszymi zwrotkami. Lubię wracać też do Domów ze Szkła, które wygrywają gitarą elektryczną zgrabnie wplątaną w mroczną, zagadkową melodię. Otwórz Głowę zaskakuje zmianą charakteru  kawałek ten z zamglonego i subtelnego powoli przeistacza się w prawdziwą elektroniczną, mocną ucztę dla zmysłów. Bardzo lubię też rozmyte, nieco podniosłe Life Is On Television, w którym artystka operuje wysokim, ale nieirytującym wokalem.


Julia Marcell dała popis  wokalny, muzyczny, tekstowy. Wszystko tutaj siedzi na swoim miejscu. Poza brzmieniem, które w stu procentach do mnie trafia (taką nocną, pulsującą elektronikę zawsze kupuję), pozostaję pod wrażeniem znakomitych warstw słownych, będących o czymś i dających do myślenia. Skull Echo zaliczam do jednych z najlepszych polskich krążków tego roku i z pewnością znajdzie się dla niego miejsce w corocznym podsumowaniu. Na jego sporządzenie przyjdzie jeszcze czas, a ja tymczasem wracam do wspaniałego świata, który Julia Marcell na tej płycie wykreowała.


★★★★★★★★★☆
po-słuchaj: Ekstaza Intelektualna, Moment i Wieczność, Domy ze Szkła

5 komentarzy:

  1. Niestety wersja polska jest u mnie niedostępna, więc właśnie słucham sobie angielskiej i jestem zaskoczony, że ta płyta wyszła w maju i że mnie do tej pory omijała. Podoba mi się "Infinity Halt" i to ponad siedmiominutowe monstrum pod tytułem "Mother" :)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz o niej słyszę, ale muszę przyznać, że teledysk mnie zaciekawił. Jest po prostu inny niż to co obecnie wydają polscy artyści. Przynajmniej mam takie odczucia. A recenzja świetna!

    blog youtube

    OdpowiedzUsuń
  3. Kompletnie ominęły mnie newsy o tym albumie. Z samą Julią dość dawno nie miałam do czynienia - ostatni raz jak wyszedł krążek proxy.

    Nowy wpis na the-rockferry.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam kiedyś o tej artystce, jednak załączone przez Ciebie utwory nieszczególnie mi podeszły. Może kiedyś się przekonam.
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń