niedziela, 6 października 2019

W słuchawkach #28

Of Monsters And Men  Human. Nadeszła jesień, a co za tym idzie  powrót do ulubionych jesiennych utworów. Zaliczam do nich między innymi Human islandzkiej grupy. Piosenka emocjonalna, kojarząca mi się z wiatrem i zachodzącym słońcem, ale przede wszystkim przepiękna i niestarzejąca się.



Lykke Li  I Never Learn. Znów jesienna propozycja, także skandynawska. Tym razem szwedzki chłód, oszczędny w środkach, ale niebywale przeszywający i smutny. W moim prywatnym rankingu the best of Lykke Li, I Never Learn zajmuje niekwestionowane pierwsze miejsce. To jeden z tych kawałków, które za każdym razem poruszają serce.



Jet  Are You Gonna Be My Girl. Teraz coś bardziej żywiołowego. Miło przypomnieć sobie po latach danych utwór i przekonać się ponownie o jego świetności (bądź nieświetności). W przypadku Are You Gonna Be My Girl wrażenia raczej się nie zmieniają, jedynie jeszcze bardziej chce się szaleć do takiego numeru.



Brodka  Dancing Shoes (Kamp! Remix). Jak wyżej. Dancing Shoes Brodki we współpracy z Kamp! nie traci na jakości z biegiem czasu, nawet w momencie, gdy muzyka elektroniczna staje się coraz popularniejsza. To też jeden z niewielu przypadków, gdy remix faktycznie wypada lepiej od oryginału.



Clock Machine  She's Got It. Rockowa kompozycja również z naszego podwórka. Choć Clock Machine na ostatniej płycie pokombinowali trochę ze swoim brzmieniem, nie należy zapominać o ich pierwszych dokonaniach. Zwłaszcza że rewelacyjne She's Got It to tylko szczyt góry lodowej, jeśli chodzi o poziom ich debiutanckiego krążka.



Curly Heads  Till You Got Me. Ponownie utwór, który towarzyszy mi każdej jesieni. Uwielbiam nabierający rozpędu rytm i jego wybuch w momencie, gdy Dawid Podsiadło pokazuje skalę swoich możliwości wokalnych. Do tej pory pamiętam, jak zaskoczył mnie ten moment. Życzyłabym sobie kolejne albumy Curly Heads, ale płyta Ruby Dress Skinny Dog na razie musi wystarczyć.



Katie Melua  Nine Million Bicycles. Powrót do dzieciństwa, bo właśnie z dzieciństwem utwory Katie Meluy mi się kojarzą. Wcześniej nie bardzo doceniałam jej twórczość, teraz wręcz przeciwnie. Nine Million Bicycles to niezwykle subtelny i urokliwy kawałek, przy którym można się wyciszyć i porządnie rozmarzyć. Niezwykle piękna kompozycja.



6 komentarzy:

  1. "She's got it" kocham <3

    Nowy post u mnie. Zapraszam
    http://scarlett95songs.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy post. Zapraszam
      http://scarlett95songs.blogspot.com/

      Usuń
  2. Fajnie przypomnieć sobie o zespole Dawida. Nie wierzę, że już tyle lat minęło od ich jedynej płyty.
    Uwielbiam ten numer Katie Meluy <3 Zawsze mnie tak mile otula podczas jesiennej sloty.

    Nowy wpis na the-rockferry.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo tu dziś dla mnie ;) Fajnie, że mi przypomniałaś o tej piosence Brodki. Zawsze też lubiłem teledysk Katie Melua. No i Lykke Li - może nie moja ulubiona piosenka, ale jeżeli chodzi o tę wokalistkę to i tak mam ich sporo :)

    Miłego weekendu i zapraszam na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń