sobota, 2 marca 2019

W słuchawkach #21

Billie Eilish ft. Khalid  lovely. Przy pierwszym odsłuchu ta piosenka nie wydała mi się niczym szczególnym. Prędko jednak przepadłam w tym rozleniwionym, zasmuconym kawałku, gdzie pięknie kontrastują ze sobą wokale Billie Eilish i Khalida. Wprost uwielbiam moment, gdy artystka swoim wysokim głosem pyta isn't it lovely. Spieszę z odpowiedzią: it is, it absolutely is.



James Blake ft. Rosalía  Barefoot In The Park. Z najnowszego albumu Blake'a najbardziej polubiłam ciepły, rozluźniony duet z Rosalíą. Tropikalny, niemal egzotyczny charakter utworu pasuje jak ulał do hiszpańskich wersów wokalistki. Całość wypada lekko i wakacyjnie, choć w elektronicznych dźwiękach kryje się nutka tajemnicy i niepokoju.



Imagine Dragons  Whatever It Takes. Wychodzi na to, że mam pewną słabość do tego zespołu. Nigdy nie nazwałam się ich fanką, ale na mojej playliście zawsze znajdzie się jakiś ich kawałek. Ostatnio jest to Whatever It Takes, piosenka o bardzo chwytliwym bicie i mocniejszym uderzeniu, co mnie w zupełności wystarcza, by zapętlać ten utwór w nieskończoność.



Mark Ronson ft. Miley Cyrus  Nothing Breaks Like A Heart. Często mam tak, że z hitowymi produkcjami zapoznaję się dopiero wtedy, gdy szał na nie już trochę opadnie. Właśnie dlatego wspólny kawałek Marka Ronsona i Miley Cyrus odsłuchałam niedawno, ale z miejsca się zakochałam. Połączenie tanecznego rytmu z przykrym tekstem może być ryzykowne, jednak w tym przypadku ryzyko się opłaciło.



Daria Zawiałow  Szarówka. Zauważyłam, że ostatnio powstaje coraz więcej numerów stylistycznie nawiązujących do minionych dekad. W Szarówce wyraźnie czuć powiew lat 80., dlatego od pierwszych dźwięków przepadłam i zacieram ręce na nowy album Darii. Waszej uwadze polecam jeszcze teledysk, wzruszający, chwytający za serce i niezwykle ważny.



Strachy na Lachy ft. itsmisslilly  Obłąkany obłok. Twórczość zespołu Strachy na Lachy kojarzyła mi się z takimi buntowniczymi, przewrotnymi utworami, dlatego Obłąkany obłok, jako powiew świeżości w dorobku grupy, wydaje mi się tak wspaniałym kawałkiem. Wiele robi tutaj obecność itsmisslilly, połowy duetu Lilly Hates Roses, ale piosenka sama w sobie jest naprawdę bardzo udana.



Sonbird  Kraków. Debiut Sonbird może nie zachwycił mnie tak, jakbym tego chciała, niemniej przytuliłam z Głodnego kilka kompozycji. Kraków tętni emocjami, choć nie można zarzucić mu przesady; czuje się tę rozmarzoną, romantyczną naturę artystów i łatwo jej się człowiek oddaje.

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam piosenkę tą z Miley Cyrus.
    PS: Ewa na koncercie ARTYŚCI PRZECIW NIENAWIŚCI + Ewa poinformowała o płci dziecka- więcej w NN
    www.ewasinger2017.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie muszę zapoznać się z zaprezentowaną listą! :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie mam słabość do ID. Nie wszystkie ich piosenki lubię, ale mają kilka takich, które mi się nie znudzą.
    Uwielbiam ten utwór Miley i Marka właśnie za to połączenie - tańczymy ale ze łzami w oczach.


    Nowy wpis na https://the-rockferry.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na płytę Darii z ciekawością, bo wydaje mi się, że tych inspiracji z lat 80. będzie sporo, i mam też przeczucie, że będzie to album o wiele spójniejszy niż A kysz!.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + Zapraszam na nowy wpis,
      www.reckless-serenade.pl :D

      Usuń
  5. James Blake, Imagine Dragons, Mark Ronson & Miley Cyrus - świetne numery <3

    Nowy post, zapraszam
    https://scarlett95songs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się muzyka Billie Eilish, nie spodziewałabym się takiej dojrzałej muzyki po takiej młodej dziewczynie. "Nothing Breaks Like Heart" jest natomiast jedyną piosenką Miley Cyrus, która mi się podoba i do której często wracam. Mam w planach debiut Sonbird, ale jak piszesz, że jest mało zachwycający, to może sobie daruję? ;)
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Często słucham tej piosenki Miley:)

    OdpowiedzUsuń