sobota, 23 czerwca 2018

Klimatyzacja: Lato

Za nami zakończenie roku szkolnego, studencka sesja wciąż w toku, a temperatury stają się coraz wyższe – przyszło lato! Czas zatem na letnią odsłonę Klimatyzacji. Utwory, które wybrałam, niezmiennie kojarzą mi się z najgorętszą porą roku – czy to ze względu na sam charakter piosenki, czy przez miłe wspomnienia, które wywołują. Starałam się, by wyszło różnorodnie, niebanalnie i interesująco; cel chyba został osiągnięty. Zapraszam!


Pet Shop BoysWest End Girls
Gdy myślę o lecie, ten utwór pierwszy nasuwa mi się na myśl. Nie jest to co prawda stricte wakacyjny banger, jednak West End Girls ma w sobie pierwiastek ciepłej beztroski. Ponadto sam tytuł kojarzy się z gorącem i wakacjami. No i nie będę Was zwodzić, mam jakąś słabość do Pet Shop Boys. Tak po prostu.



niXes – Summer Waves
Czas na pierwszy tytuł z latem w tytule. Summer Waves to klimatyczne nagranie, które idealnie sprawdzi się zarówno podczas imprezy, jak i w trakcie spokojnego relaksu. Słoneczny nastrój poprzetykany nieco psychodelicznymi wstawkami to naprawdę fantastyczna mieszanka w wykonaniu Ani Rusowicz.



Nancy Sinatra & Lee HazlewoodSummer Wine
Tak ponadczasowego numeru nie mogło tu zabraknąć. Być może daleko Summer Wine do słonecznych, radosnych melodii, a bliżej kategorii tajemniczych i zadymionych utworów, ale mimo to wciąż lubię słuchać go właśnie latem. Bardzo dobrze sprawdza się wieczorem, gdy po całodniowej duchocie pojawia się miejsce na chłodniejsze powietrze.



KARI – Sirens
KARI i jej Sirens towarzyszyły mi całe ubiegłoroczne wakacje. Pulsujący, chwytliwy bit sprawia, że od razu chce się tańczyć albo przynajmniej tupać nogą w rytm. Pomimo tanecznego charakteru Sirens to nie bezmyślna dyskotekowa rąbanka, a elegancka i zgrabna kompozycja, której naprawdę dobrze się słucha nie tylko latem.



Męskie Granie Orkiestra '16 – I Nikomu Nie Wolno Się Z Tego Śmiać
Lato to także moje ukochane Męskie Granie. W oczekiwaniu na tegoroczne koncerty, przypominałam sobie występy z poprzednich edycji i ostatnio najchętniej wracam do nagrania I Nikomu Nie Wolno Się Z Tego Śmiać, które pochodzi z repertuaru grupy Kobranocka. Odświeżona wersja to prawdziwa uczta dla fanów mocniejszych brzmień.




KaomaLambada
Mam jakiś niewyjaśniony sentyment do tego utworu. Nie rozumiem ani jednego słowa, ale to nie przeszkadza mi czerpać przyjemności ze słuchania tych egzotycznych dźwięków i intrygującego głosu wokalistki. Co więcej, to jedna z tych piosenek, które zabierają słuchacza w daleką podróż pełną niesamowitych wrażeń. I jak tu tego nie zapętlić?



Alvaro Soler – Sofia
Od kilku dobrych lat muzyka latino podbija listy przebojów na całym świecie i króluje na wielu imprezach. Nie jest to do końca mój świat, choć znajdą się lubiane przeze mnie wyjątki, między innymi właśnie Sofia. Pełen promieni słonecznych kawałek szybko wpada w ucho i nie chce z niego wypaść. Jednak nie ma się o co gniewać, bo nie wiem jak Wy, ale ja zawsze się uśmiecham, gdy go słyszę.



I już tradycyjnie – playlista z jeszcze większą ilością świetnych, moim zdaniem, piosenek na lato.


Jakie jeszcze utwory kojarzą się Wam z latem? :)


PS Pewnie zastanawiacie się, dlaczego zamiast na Good Sounds Vibes trafiliście na po-sluchaj. Nad zmianą nazwy zastanawiałam się od baaardzo dawna i w końcu się zdecydowałam. Myślę, że obecna nazwa jest łatwiejsza do zapamiętania, bardziej chwytliwa i zwyczajnie ładniejsza. Co więcej niejako nawiązuje do faktu, że piszę głównie o polskiej muzyce, jest pewnym ukłonem w stronę ważnego dla mnie albumu Posłuchaj to do Ciebie Kultu i esencją tego, co jest celem tego miejsca: żebyście po-słuchali wszystkich tych utworów, które proponuję ;)

9 komentarzy:

  1. Gratulacje z okazji blogowej rocznicy! :)

    Obejrzałem sobie całą plejlistę na Spotify i z wybranych przez Ciebie utworów chyba najbardziej z latem kojarzy mi się "Counting Stars". Sam do końca nie wiem dlaczego.

    Pozdrowienia! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam piosenki w iście letnim klimacie! :)
    Nie będę wypisywać, które kojarzą mi się z tą porą roku, gdyż byłoby by tego, bardzo, bardzo dużo :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie tu u Ciebie :)

    Ja do swojej letniej playlisty dodałabym "Banana Clip" Miguela, "Low" Lennego Kravitza i "Visę" od Taconafide. Mnóstwo mam takich "wakacyjnych" kompozycji.

    Nowy post, zapraszam
    http://scarlett95songs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna zmiana nazwy ;) Sporo u Ciebie polskiej muzyki więc polski tytuł bloga bardziej pasuje.
    Mi zawsze z wakacjami kojarzyły się całe płyty, które w jakimś wakacyjnym czasie wpadły mi w ucho. Raz to było np. "Bionic" Aguilery, innym razem "Rid of Me" PJ Harvey.

    Nowy wpis na https://the-rockferry.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wierzę, że znalazło się tu "West End Girls". Mi ten kawałek kojarzy się z jesienną zgnilizną, jeszcze ten szary Londyn w teledysku i oboje w płaszczach/kurtkach... :D Bardziej pasowałoby "Se A Vida E". Tak czy inaczej, "West End Girls" to mój ulubiony kawałek PSB.
    Też często wracam do "Summer Wine" i "Lambady", takie guilty pleasure. A Anię Rusowicz spotkałam po koncercie Bryana Adamsa. ;)
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń