wtorek, 3 kwietnia 2018

W słuchawkach #10

KortezCzy to już jest dno?
Do twórczości Korteza przekonałam się stosunkowo niedawno, a mianowicie od premiery jego drugiej płyty, Mój dom. Jakiś czas temu artysta uraczył swoich fanów dwiema dodatkowymi epkami. Na jednej z nich znajduje się to cudo – Czy to już jest dno?. Uwielbiam przestrzenne utwory, nic dziwnego zatem, że tę piosenkę pokochałam od razu.



Arek Jakubik – Dziś W Internecie
Wieść o nadchodzącym debiutanckim krążku Arka Jakubika zaskoczyła mnie i ucieszyła jednocześnie. Aktor znany z działalności w rockowym zespole Dr Misio zapowiada płytę utworem Dziś W Internecie. Świeże brzmienie, wgryzający się w umysł bit, inteligentny i zmuszający do refleksji tekst. Czekam na płytę.




Rita Ora – Anywhere
Do tej pory nie było mi po drodze z Ritą Orą. Jej dotychczasowe działania nie wywierały na mnie żadnego wrażenia. Jednak przypadkiem usłyszałam najnowszy singiel artystki – Anywhere i całkiem mi się spodobał. Na tę chwilę często do niego wracam, bo bardzo lubię ten lekki, beztroski klimat, idealny na wiosnę.



Róże Europy – Stańcie przed lustrami
Komu z Was Róże Europy kojarzą się z utworem Jedwab, który później śpiewał Jacek Stachursky? Do niedawna to było również moje skojarzenie, dopóki nie usłyszałam numeru Stańcie przed lustrami. Jako miłośniczka polskiego rocka lat 80. nie mogłam przejść obok tej piosenki obojętnie, zatem cały marzec ciągle ją zapętlałam.



Jem – They
Czas na mały throwback tuesday! Rok 2004. Długo szukałam w sieci tego numeru. Jak przez mgłę pamiętałam melodię i pojedyncze słowa, dlatego byłam niezmiernie szczęśliwa, gdy w końcu znalazłam swoją zgubę i to całkowicie przez przypadek. Ale w przyrodzie nic nie ginie. W internecie tym bardziej.




Taconafide – Tamagotchi
Informacja o powstaniu Taconafide, projektu tworzonego przez raperów Taco Hemingwaya oraz Quebonafide, poruszyła środowisko muzyczne. Przeszłam obok tego newsa obojętnie, bo zwykle hype wokół jakiegoś utworu/artysty/albumu skutecznie mnie odstrasza od zapoznania się z nim, ale w końcu się przemogłam. Efekt? Odtwarzanie Tamagotchi kilka razy dziennie.





Dua Lipa – IDGAF
Myślę, że Duy nie trzeba przedstawiać. W najnowszym singlu kontynuuję tematykę z New Rules i choć IDGAF nie jest aż tak chwytliwe jak wspominany poprzednik, to również daje radę i naprawdę dobrze się tego słucha. Swoją drogą, cieszę się, że na światowy rynek wdarł się ktoś, kto się wyróżnia i jest jakiś. Tak trzymać.

8 komentarzy:

  1. Taconafide ma klimat :) Z tym hypem to mam podobnie, najczęściej wolę trochę odczekać i w tym przypadku też się trochę czaiłem, ale jednak ciekawość zwyciężyła ;)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za Taconafide, jakoś po prostu nie umiem ich słuchać, toleruję może jedną piosenkę :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dua Lipa i Rita Ora też są w moich głośnikach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tamagotchi <3 Nie wiem cz to normalne, ale umiem to juz wyrapować na równi z chłopakami. Swoją drogą to ich najlepsza wspólna piosenka. Do Metalliki 808 jeszcze się nie przekonałam.

    Nowy wpis na https://the-rockferry.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham piosenkę Rity.
    PS:Koncertowa premiera piosenki z udziałem Van- więcej w NN
    www.vanessaactress934767626.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  6. "Anywhere" też mnie mocno chwyciło swego czasu, bardzo fajny kawałek. Tak powinien brzmieć pop. To co serwują Dua, Rita czy Camila Cabello powinno dać do myślenia takiej Katy Perry czy Ldy Gadze...

    Jem - They <3! lubiłem ten numer od zawsze, czyli od tego 2005, gdy szturmowało to polskie listy przebojów i stacje radiowe, ale po czasie zrozumiałem, że to fenomenalny utwór pod względem producenckim.

    "Tamagotchi" mi się podoba, warstwa muzyczna jest naprawdę spoko.

    Na http://tojestlista.blogspot.com/ ruszyło głosowanie do Notowania #1. Zapraszam do odsłuchania fragmentów piosenek i wspierania swoich faworytów!

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałam ostatnio o "They", też mnie ostatnio prześladowało i zastanawiałam się, kto to wykonuje. Wsyłam Ci wirtualną piąteczkę. :D
    "Czy to już jest dno?" brzmi dla mnie jak "Precious" Depeche Mode, wow.
    Na początku nie słyszałam w "IDGAF" potencjalnego singla, ale teraz ten utwór należy do mojego ścisłego topu z płyty Duy.
    Aha, no i "Tamagotchi", jak na razie najlepszy ujawniony utwór z albumu.
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń