Wojciech Młynarski – Dziewczyny, bądźcie dla nas dobre na wiosnę
Wiosną wszyscy słuchają Grechuty, a tylko nieliczni pamiętają o Młynarskim, dlatego to właśnie jego utwór wstawiam. Powstał dokładnie 50 lat, a wciąż zachwyca swoją błyskotliwością. Nie pozostaje nic innego, jak być dobrą na wiosnę ;)
Florence & The Machine – You've Got The Love
Nigdy nie zagłębiałam się w twórczość Florence, niemniej ta kompozycja często mi towarzyszy. Bije od niej niesamowita ilość ciepła oraz radości, dlatego niezmiennie kojarzy mi się z kwietniowym ciepłem oraz rozkwitającymi roślinami.
Vance Joy – Saturday Sun
Najnowsza płyta austalijskiego wokalisty pt. Nation of Two cała obfituje w dźwięki pełne promieni słonecznych. Do tego wpisu wybrałam urokliwe nagranie Saturday Sun, które gdy tylko usłyszałam, ugrzęzło w mojej głowie na dobre.
Royal Crown Revue – Hey Pachuco!
Co powiecie na trochę swingu? Ten niezwykle żywiołowy gatunek potrafi wstrzyknąć konkretną dawkę energii. W połączeniu z piękną pogodą za oknem, która, mam nadzieję, wkrótce nastanie, wszelka kawa jest zbędna, a uśmiech sam z siebie się pojawia.
Coldplay – Charlie Brown
W swoim repertuarze Coldplay ma trochę wiosennych piosenek, jednak wybrałam Charlie Brown, które wydaje się najbardziej pogodne, a przy tym nieco rozmarzone i ujmujące. To jeden z tych numerów, o których za każdym razem myśli się z rozrzewnieniem.
Of Monsters And Men – Crystals
Niegdyś bardzo mocno męczyłam płytę Beneath The Skin, z której pochodzi Crystals. Nadal z wielką przyjemnością wracam do tej piosenki, ponieważ optymistyczny tekst w akompaniamencie nośnej, dynamicznej muzyki to świetna propozycja na poprawę humoru, choć nie tylko.
Organek – Wiosna
Nie mogło tego zabraknąć, zwłaszcza w moim zestawieniu. Organek swoim punk-rockowym singlem robi mi wiosnę już drugi rok i nawet ośmielę się stwierdzić, że to taki mój prywatny wiosenny hymn. Ta piosenka uderzyła mnie od pierwszego przesłuchania i wrażenie, jakie wywołała wtedy, trzyma do tej pory.
Więcej wiosennych piosenek znajdziecie na playliście poniżej.
A Wy czego najchętniej słuchacie wiosną?
Chapeau bas - świetny jest i pomysł na serię "klimatyzacji", i wykonanie. Niektórych utworów w ogóle nie znałam, ale po takiej zachęcie na pewno przesłucham.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się cała estetyka tego bloga, więc z chęcią zostawię obserwację i biorę się za czytanie innych wpisów ;)
Najbardziej w wiosenny nastrój wprawił mnie utwór jazzowo-swingowy :) Nie wiem dlaczego, ale skojarzył mi się z kwitnącymi tulipanami :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia + u mnie też nowy wpis, więc zapraszam :D
Mój wiosenny numer 1, to "Memories" Ady'ego Suleiman'a <3 A w tej chwili w głośnikach rozbrzmiewa Oranek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, nowa recenzja
http://scarlett95songs.blogspot.com/
Bardzo trafnie z tym Coldplay. W głowie sobie teraz poprzypominałam ich inne piosenki i ta do hasła "wiosna" pasuje najlepiej.
OdpowiedzUsuńNowy wpis na http://the-rockferry.pl/
Zamiast "You've Got The Love" dałabym "Between Two Lungs", "My Boy Builds Coffins" czy "Rabbit Heart", bo one bardziej kojarzą mi się z wiosną. :) Słuchałam ostatnio nowego albumu Vance Joy'a, mam nawet w planach go zrecenzować.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam też nigdy tej piosenki Młynarskiego, ale jest cudowna.
U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. :)