wtorek, 17 sierpnia 2021

W słuchawkach #44

Męskie Granie Orkiestra 2021  I Ciebie też, bardzo. Z moich rozmów ze znajomymi wynika, że albo ten utwór do kogoś zupełnie nie przemawia, albo daje się go pokochać całym sercem. Ja należę do tej drugiej grupy. I Ciebie też, bardzo nie jest typowym hymnem Męskiego Grania, nie jest utrzymany w stylu, do którego słuchacze przywykli. Zdaje się, że właśnie to najbardziej do mnie przemawia. Niespieszny, ale rytmiczny bit, chillowa i nastrojowa atmosfera oraz świetna kompilacja pięknych głosów.


Bitamina  Niech no tylko zakwitną jabłonie. Oryginalną wykonawczynią tej piosenki jest Halina Kunicka i o ile pierwowzór nigdy nie zdołał zyskać mojej szczególnej sympatii, o tyle wykonanie Bitaminy chwyciło mnie od razu. Sielankowa, beztroska i łagodna kompozycja urzeka swoją delikatnością i ciepłem. To, na co zwróciłam wyjątkową uwagę, to tekst, który popchnął mnie do głębszych refleksji. Słowa polskich piosenek sprzed kilku dekad pełne są bowiem nadziei, prostoty i uroku, a we współczesnej aranżacji Bitaminy te cechy jedynie się potęgują.


Nina Nesbitt  Summer Fling. Wygląda na to, że dzisiejszy wpis będzie zawierał w sobie sporo spokojnych, wyluzowanych dźwięków, bo moja kolejna propozycja to ponownie kawałek niespieszny, ale charakterny i rytmiczny. Summer Fling brytyjskiej wokalistki Nina Nesbitt ma w sobie jakąś oniryczność i subtelność. Numer ten doskonale wpisuje się w letnie wieczory, gdy dokuczliwy upał trochę odpuszcza i można lepiej oddychać. O, właśnie  Summer Fling to taki haust świeżego powietrza.


Dua Lipa  Love Again. No dobrze, po delikatnych dźwiękach przyszedł czas na coś bardziej tanecznego. Przyznam szczerze, że o Love Again dość szybko zapomniałam po przesłuchaniu Future Nostalgia, ale ostatnia wszechobecność tego kawałka uświadomiła mi, że to przecież naprawdę porządny popowy numer. Od kilku tygodni codziennie mi towarzyszy, nierzadko w zapętleniu. Dodatkowy plus za świetnie wykorzystany sampel z utworu Your Woman grupy White Town.


Maneskin  I Wanna Be Your Slave. Krótki wakacyjny wypad upłynął mi pod znakiem muzyki zwycięzców tegorocznej Eurowizji. Chyba nie miałam jeszcze okazji, by wypowiedzieć się o nich na blogu, więc to dobry moment. Niezmiernie ucieszyła mnie ich wygrana, podobnie zresztą jak ich rosnąca wciąż popularność. Włosi skutecznie udowadniają, że rock is not dead. A I Wanna Be Your Slave urasta powoli do rangi najbardziej wkręcającego się w moją głowę kawałka.


Ofelia  Zakochana w bicie (Miranda). Do tej pory nie zapoznałam się z debiutanckim krążkiem Ofelii, choć jedna z jej ostatnich piosenek, czyli Zakochana w bicie, coraz bardziej mnie do tego zachęca. Co prawda artystka operuje całkiem wysokim wokalem, którego nie jestem wybitną fanką, ale nie sposób nie docenić dynamiki i rytmiki Zakochanej w bicie. To bardzo chwytliwa kompozycja, w fajny sposób nawiązująca do stylistyki lat 80. (ogromny plus za niedługie saksofonowe solo).


Harry Styles  Watermelon Sugar. Czy jest na sali ktoś, komu Watermelon Sugar nie kojarzy się z letnią beztroską? Bo ja z pewnością do takich osób się nie zaliczam. Singiel Harry'ego Stylesa jest nasączony wolnością, radością i ciepłem, które pieczętują wakacyjne obrazki z przyjemnego dla oka klipu. Wydaje mi się, że to już utwór na tyle znany, że nie istnieje potrzeba dłuższego rozpisywania się. Trzeba tylko zaopatrzyć się w truskawki oraz arbuza, a później śpiewać razem z Harrym.

3 komentarze:

  1. Fajna ta nowa piosenka Męskiego Grania, podoba mi się bardziej niż... ta zeszłego roku, której już nie pamiętam. :P Z Twojego zestawienia lubię też "I Wanna Be Your Slave", chociaż rzadko słucham oraz "Watermelon Sugar", które jest chyba jednym z fajniejszych wakacyjnych utworów ostatnich lat.
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapomniałam o tym utworze Harry'ego, ale w lato smakuje znacznie lepiej niż w inne pory roku i wolę go teraz słuchać niż męczyć takie np. Sign of the times.

    Nowy wpis na the-rockferry.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja z kolei ciągle widzę w telewizji "Watermelon Sugar", ale piosenka jeszcze mi się nie przejadła :) Z wybranych przez Ciebie, chętnie też słucham Maneskin i Duę Lipę. Ta ostatnia to bardziej z zaskoczenia, bo o tym samplu z "Your Woman" też kompletnie zapomniałem.

    Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń