sobota, 8 czerwca 2019

W słuchawkach #24

zalagasper  Sebi. Konkurs Eurowizji oglądam z czystej ciekawości, bez zbędnego zaangażowania emocjonalnego. Mam do niego mocno zdystansowany stosunek, niemniej czasem wśród konkursowych kompozycji znajdzie się jakaś perełka. W tym roku jest to słoweński duet zalagasper z ich niezwykle miłą piosenką Sebi. Nie rozumiem ani słowa, choć to nasi bracia słowianie, ale muzyka to język uniwersalny. Dlatego Sebi tak bardzo mnie sobą zauroczyło.



Bryan Adams  Run To You. Głos Kanadyjczyka to jeden z moich ulubionych głosów w ogóle. W Run To You wypada on moim zdaniem jeszcze szczególniej, ale nie samym wokalem piosenka żyje. Nie muszę chyba już tłumaczyć, dlatego tak mi się ona podoba, bo swoją miłość do rocka lat 80. wyrażam dosyć często. Może dodam jeszcze, że Run To You wyjątkowo kojarzy mi się z letnią beztroską.



Lao Che  Dym. Tutaj, zdaje się, również nie powinnam wyjaśniać zamiłowania do tego zespołu. Niemniej muszę przyznać, że do Dymu przekonałam się całkiem niedawno. Wcześniej (czyli kilka lat temu) nie do końca rozumiałam sens utworu, chyba potrzebowałam czasu, by do niego dojrzeć. Czas ten nastał, trzeba też promować i wysyłać Dym w świat, bo zdecydowanie warto go znać.



Męskie Granie 2019  Sobie i Wam. Nie mogło zabraknąć tej piosenki. Nie jest to co prawda ani Początek, ani Wataha (nie chodzi mi o podobieństwo, a o power, jaki wymienione utwory w sobie noszą), ale przyjemnie się słucha tegorocznego hymnu. Największą robotę robi uroczy, pozytywny tekst oraz Igo, który wśród starych wyjadaczy jest powiewem świeżego powietrza, którego potrzeba było.



król  Zaklęcie. Nadchodzi lato, a więc długie noce spędzone z klimatyczną muzyką. Nie zabraknie Zaklęcia, bodaj mojego ulubionego kawałka króla. Chyba nie znam drugiej tak hipnotyzującej i wciągającej kompozycji, dodatkowo naładowanej tak specyficzną energią. Gdybym tworzyła listę najlepszych piosenek dekady, Zaklęcie znalazłoby się naprawdę wysoko.



Miley Cyrus  The Most. Epka Miley, której byłam serio ciekawa, trochę mnie rozczarowała. Niewiele mi w głowie poza The Most zostało. Podoba mi się delikatność i spokój płynące z tych dźwięków. Właśnie w podobnej stylistyce Miley wypada dla mnie najnaturalniej i najbardziej autentycznie. Życzyłabym sobie więcej takich piosenek, ale póki co muszę zadowolić się tą jedną perełką.




Babu Król & Smutne Piosenki  Samotny Księżyc. Płyta Nowa fala polskiego dansingu tego duetu wywarła na mnie spore wrażenie. Jest prawdziwym powrotem do kultury i rzeczywistości sprzed dekad, gdy chodziło się na prywatki albo właśnie dansingi. Uwielbiam takie rzeczy, więc nie mogłam przejść obojętnie zwłaszcza obok Samotnego Księżyca  przepięknie wyważona, romantyczna i subtelna kompozycja, której nie mogę się oprzeć.


7 komentarzy:

  1. Dym jest super, dawno wpadł mi w ucho i miło go sobie odświeżyć:) Za to nowe Męskie Granie zupełnie mi się nie podoba, jest dla mnie strasznie kiczowate:(
    Pozdrawiam,
    www.reckless-serenade.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. "Sobie i Wam" lubię. Szczególnie zwrotki mi się bardzo podobają, bo refren brzmi tak średnio :) No a obecność Igo jest bezcenna <3
    Z najnowszej epki Miley mam innych ulubieńców, o których piszę w recenzji na blogu, zapraszam !
    https://scarlett95songs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę się przekonać do nowego hymnu MG. Na pewno plusem jest Igo, który, jak piszesz, jest taką nowością, czymś, co odróżni ten kawałek od tych z poprzednich lat.

    Nowa recenzja na www.the-rockferry.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. "Sebi" wydaje mi się być niekonwencjonalnym (zbyt normalnym? :P) utworem jak na Eurowizję, ale mi się podoba. Za to kompletnie nie kupuję nowego kawałka "Męskiego Grania". Miley zostawiam na później. No ale Bryan. <3
    U mnie nowy wpis, zapraszam i pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Twojego zestawu zabieram sobie Męskie Granie i ten spokojny utwór Miley Cyrus. Tak dla kontrastu :)

    Pozdrawiam serdecznie, bo dawno mnie tu nie było :)
    No i zapraszam na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od Miley niestety nic nie pamiętam. Szkoda...

    Zapraszam do siebie na nowy post
    https://rebellek.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń