xxanaxx – Ciepło
Wśród płyt, których wyczekuję, swoje miejsce ma trzeci krążek duetu xxanaxx. Pod koniec miesiąca premierę będzie miał Gradient, a zapowiada go Ciepło. Mile mnie zaskoczył ten numer. Nośny, charakterystyczny refren od razu wgryzł się w umysł, fajnie kontrastuje on z w miarę spokojnymi zwrotkami. Widzę zapowiedź pewnych zmian w brzmieniu zespołu i jestem ich bardzo ciekawa.
Kortez – Stare drzewa
Obecna pora roku jak zawsze nastraja melancholijnie, a zdaje się, że w podobny klimat najlepiej wpasowuje się muzyka Korteza. Utwór do filmu Kamerdyner poruszył mnie od pierwszych sekund. Stare drzewa to nagranie nastrojowe, romantyczne, emocjonalne, z pewną dozą smutku i tak (nie)zwyczajnie piękne. Czyli Kortez w pełnej krasie.
Kortez – Pierwsza
Nostalgicznych klimatów ciąg dalszy. W Pierwszej najbardziej podobają mi się przodujące dźwięki pianina, podkreślone lekkim bitem, a także fakt, że zwięzły tekst niebędący zlepkiem przypadkowych słów oraz głęboki głos Korteza stanowią raczej subtelny dodatek do wyjątkowej melodii, pozwalają wybrzmieć i koncentrują na niej uwagę odbiorcy. Uwielbiam takie zabiegi.
twenty one pilots – My Blood
Kolejną jesienną premierą, na którą przebieram nogami to najnowszy krążek twenty one pilots (premiera Trench już w najbliższy piątek). Oczekiwanie na niego umilam sobie piosenką My Blood, kompozycją bardzo rytmiczną, trochę rockową, trochę elektroniczną, ale z pewnością chwytliwą i w stylu pilotów.
Imagine Dragons – Natural
Nie mogę zaliczyć Imagine Dragons do moich ulubionych zespołów, ale należy im przyznać, że stadionowe kawałki to oni umieją robić. Po Radioactive i Believer przyszedł czas na Natural, którego krzyczący refren daje niezłego kopa energii. Czy tylko ja słuchając tego utworu, mam ochotę wrzeszczeć razem z Danem Reynoldsem yeah, you're a natural?
Nothing But Thieves – Forever And Ever More
Znów mocniejsze uderzenie, tym razem nowy numer Nothing But Thieves. W zeszłym roku podzielili się krążkiem Broken Machine, w tym miesiącu pojawi się EPka What Did You Think When You Made Me This Way? – tytułem jest fraza z singla, którego ostatnio zapętlam prawie bez przerwy, nie tylko ze względu na moją ukochaną rockową stylistykę, ale też przez głos Connora, który brzmi tutaj bezbłędnie.
Pablopavo i Ludziki – Karwoski
Byłam bardzo zdezorientowana, kiedy pierwszy raz wysłuchałam tej piosenki. Przyzwyczajona do swoistego retro brzmienia Pablopavo i Ludzików, kojarzącego się z klimatem drugiej połowy XX wieku, dyskotekowy Karwoski wydawał się co najmniej dziwaczny. A jednak jest na swój sposób uzależniający, bo często do niego wracam.
W "Cieple" zaczął podobać mi się refren, więc jestem zaskoczony. Tak samo jak z "Natural", bo wcześniej niekoniecznie mi się ten kawałek podobał. Natomiast na EPkę chłopaków z Nothing But Thieves czekam, i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńU mnie też nowy wpis, więc też zapraszam ;)
Pozdrowienia!
Zapraszam na nowy wpis :)
UsuńBardzo podobają mi się kawałki Korteza, może czas najwyższy sięgnąć po jego dyskografię? Kawałki Imagine Dragons są takie przewidywalne, ale "Natural" też mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Uwielbiam "Natural". W takich klimatach ID lubię najbardziej. mocny refren, konkretne brzmienie. A nie takie "pitu pitu" jak w "Thunder" :D Mam nadzieję, że nowa płyta utrzyma poziom singla.
OdpowiedzUsuńNowa recenzja na www.the-rockferry.pl
Super jest ta pierwsza nuta!:)
OdpowiedzUsuńJeżeli nadchodząca płyta Imagine Dragons będzie tak dobra jak Natural, to sztos gwarantowany. Trzymam za nich kciuki, bo czasem się gubią. Co do twenty one pilots, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńNowy post, zapraszam
http://scarlett95songs.blogspot.com/
Oj jak ja dawno nie słuchałam Imagine Dragons:)
OdpowiedzUsuń